Zarobki cenionych influencerów są coraz wyższe. Nie dziwi więc fakt, że Urzędy Skarbowe zaczynają interesować się rozliczeniami pomiędzy twórcami a firmami, które z nimi współpracują. Rozmowa Marcina Rozbickiego z MarketNews24.pl.

Jeśli przedsiębiorcy nawiązują współpracę z influencerami, której celem jest podjęcie działań marketingowych, to należy rozróżnić dwie sytuacje. Pierwszą, gdy taki twórca internetowy jest przedsiębiorcą i drugą, gdy nie jest.

„Zgodnie z ustawą o podatku od osób fizycznych, jeżeli wartość produktów promocyjnych brutto nie przekracza 200 zł, nie będą one podlegały opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Ustalając wartość otrzymanego produktu, należy zsumować jego części, np. w przypadku przekazania w formie prezentu np. roweru, jego wartość będzie ustalana jako suma wszystkich składników, a nie jego poszczególnych części, tj. kół, kierownicy, siodełka.

– Zdarzają się sytuacje, w których wartość poszczególnych elementów istotnie nie przekracza 200 zł, ale łącznie tworzą jedną funkcjonalną całość o wartości większej niż 200 zł. Tego rodzaju sposób ustalania wartości, ma na celu uniknięcie nadużyć przedmiotowego zwolnienia, niemniej jednak warto pamiętać o tym, że przy wycenie należy również kierować się racjonalnością oraz zasadnością jej przeprowadzenia – mówi w rozmowie z MarketNews24 Marcin Rozbicki, Junior Associate w Kancelarii Ożóg Tomczykowski. – Na marginesie, chciałbym wskazać, że zwolnienie to może dotyczyć influencerów, którzy nie współpracują z przedsiębiorcą na podstawie umów cywilnoprawnych, nie są pracownikami ani nie prowadzą działalności gospodarczej.

Rozmowę można obejrzeć na platformie informacyjnej MarketNews24.pl.

Skontaktuj się z nami

Marcin Rozbicki

Associate

Associate

E: m.rozbicki@tomczykowscy.pl

T: 22 480 81 00