Wprowadzenie tzw. „estońskiego CIT-u” może zwiększyć liczbę inwestycji w firmach, które według prognoz, w tym roku planowały z nich zrezygnować. Wywiad MarketNews24.pl z Marcinem Rozbickim, Junior Associate w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

„Jedną z wielu wątpliwości proponowanego rozwiązania jest to, w jaki sposób należy rozumieć pojęcie nakładów inwestycyjnych. Pod tym pojęciem kryje się poniesienie wydatków wyłącznie na środki trwałe określone w grupach 3-8 klasyfikacji, dotyczącej m.in. wydatków na maszyny, urządzenia czy wyposażenie.

– Może to spowodować, że wielu podatników CIT-u, którzy ponoszą znaczące wydatki na przykład związane z licencjami, prawami autorskimi czy z prawem patentowym, nie będzie mogła z tej regulacji skorzystać – ocenia Marcin Rozbicki z Kancelarii Ożóg Tomczykowski.”

Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy na portalu gazetaprawna.pl

Skontaktuj się z nami

Marcin Rozbicki

Associate

Associate

E: m.rozbicki@tomczykowscy.pl

T: 22 480 81 00