Influencerzy, którzy promują produkty firm w Internecie, coraz częściej zakładają działalność gospodarczą. Niestety, wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, że obowiązują ich inne zasady rozliczania PIT i VAT niż osoby, które nie świadczą usługi tzw. influence marketingu jako przedsiębiorcy. Komentarz dla Pulsu Biznesu przygotowany przez Bartłomieja Senderowskiego, Associate oraz Marcina Rozbickiego, Junior Associate w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

„Influencer, otrzymując nieodpłatnie produkty do wykorzystania w kampanii reklamowej, powinien je opodatkować jak przychody z działalności gospodarczej. Czyli według stawek PIT 17 proc. lub 32 proc., jeśli rozlicza się według skali, a 19 proc., jeżeli jest objęty liniowym podatkiem— wyjaśnia Marcin Rozbicki, aplikant adwokacki w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

Praktycznie każda wybrana forma współpracy z influencerem niesie też skutki w VAT. Nie ma znaczenia, czy produkty dostarczają mu czynni podatnicy VAT (co jest najczęstsze), a on albo też ma taki status, albo jest zwolniony z VAT. Dla rozliczeń VAT istotne jest ustalenie, czy doszło do dostawy towaru.

Będzie nią nieodpłatne przekazanie produktów na rzecz influencera, jeżeli przedsiębiorca ma prawo do obniżenia należnego podatku o VAT naliczony z tytułu nabycia, importu lub wytworzenia tych towarów — tłumaczy Bartłomiej Senderowski, aplikant adwokacki w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.”

Zachęcamy do lektury pełnego artykułu na pb.pl

Skontaktuj się z nami

Bartłomiej Senderowski

SENIOR ASSOCIATE

Senior Associate

E: b.senderowski@tomczykowscy.pl

T: + 48 22 480 81 00, + 48 885 505 411